Nie wiem z czym się ludziom kojarzy Innsbruck w Tyrolu.
Moje skojarzenia krążą wokół zimowych olimpiad jakieś 40 lat temu. Musiałam
stwierdzić, że jestem raczej sama z tymi skojarzeniami.
Spacerując Starym Miastem w Innsbrucku nie można
nie zauważyć, że pewien dom ze złotym dachem (Das Goldene Dachl)
przyciąga turystów jak niedźwiedzia do ula. Tłumy cykają tam namiętnie zdjęcia.
Nie tylko jedno, tylko odczuwane setki zdjęć.
Kamienica ze złotym dachem |
Wytrawne oko znajdzie tu nagą męską figurkę wypinającą się gołym tyłkiem na
świat. Czyżby jakiś poddany odważył się pokazać obnażone siedzenie cesarzowi
Maksymilianowi, fundatorowi złotego dachu? Nie, to tylko sfrustrowany
rzemieślnik, któremu nie zapłacono za pracę na budowie, na zasadzie: nie
płacicie, to mnie pocałujcie gdzieś.
Olbrzym pilnujący kryształów |
Jeżeli
złoty dach Was do końca nie poraził, to proponuję wniknięcie w świat
kryształów. W „Świecie kryształów”
w Wattens, niedaleko Innsbrucku, człowiek przenosi się wirtualnie w inny
świat. Wejścia do parku kryształów pilnuje zielony olbrzym plujący wodą, która
spada niczym wodospad.
Wejście do świata kryształów
Historia kryształów zaczęła się od Daniela Swarovskiego, który był pierwszym konstruktorem maszyn do
szlifowania za pomocą sztucznych kryształów. Austria zapewniła mu wówczas
ochronę patentu. W Wattens sprytny Czech znalazł odpowiednie miejsce na fabrykę
i niewysychające źródło wody z pobliskich Alp, potrzebnej do procesu
szlifowania.
Produkcja
sztucznej – dzisiaj powszechnie znanej – biżuterii rozpoczęła się w latach
70-tych 20-tego wieku. Jako pierwsza weszła na rynek kryształowa myszka,
maskotka igrzysk olimpijskich w Innsbrucku. Za nią pociągnęły dalsze zwierzęta,
potem kolczyki, naszyjniki itp..
|
"Zoologiczne kryształy" |
„Świat kryształów” jest znakomicie zorganizowanym parkiem przeżyć. Tutaj powalają
efekty świetlne i przestrzenne z kryształami w roli głównej. W iteratywnej
akcji z komputerem można skonstruować nawet swój własny kryształ.
Iteratywny design kryształu |
Kryształowe meduzy |
Dzisiaj w ofercie sztucznych kryształów Swarovskiego znajdziecie prawie wszystko. Do tego znakomitym wsparciem marketingu
świecidełek są bulwarowe historie o żyjących członkach klanu Swarovskich. I nie
muszę dodawać, co noszą panie
Swarovskie. Oczywiście kryształową biżuterię!
Kąpiel w kryształach |
Do widzenia strażniku kryształów |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz